TTG Polska Dziennik Turystyczny

5 milionów pasażerów Lotniska Modlin

Lotnisko Modlin

Pięciomilionowym pasażerem Portu Lotniczego Warszawa Modlin okazała się pani Dorota Ołtarzewska podróżująca razem z mężem i synkiem. Z tej okazji oboje dostali od lotniska voucher na darmowy lot w dwie strony oraz prezenty od partnerów portu. Ponadto wszyscy pasażerowie tego rejsu przywitani zostali dużym tortem, szampanem oraz drobnymi upominkami lotniskowymi.

– Bardzo się cieszę, jest mi naprawdę miło! Zawsze przylatujemy z mężem do Modlina, mamy stąd tylko 15 minut do domu rodzinnego, który staramy się często odwiedzać. Naprawdę, nie spodziewaliśmy się takiego przyjęcia, na pewno na długo to zapamiętamy – powiedziała pani Dorota Ołtarzewska, pięciomilionowa pasażerka lotniska.

– Obsłużenie 5 milionów pasażerów w ciągu 3 lat przez nasz port lotniczy jest bardzo dobrym wynikiem jak na polskie warunki. To dowód na ogromny potencjał lotniska, które daje stołecznej aglomeracji szanse na zrównoważony rozwój, czyli nie tylko na południe – mówi prezes Piotr Okienczyc. – Chyba najbardziej satysfakcjonujący jest fakt, że wspólnie z liniami lotniczymi skutecznie przekonujemy Polaków do regularnego podróżowania samolotem. Już 20 proc. naszych pasażerów skorzystało z lotniska w Modlinie co najmniej sześć razy, a niektórzy nawet aż kilkanaście – dodaje.

– Współpraca z przewoźnikiem rozwija się bardzo dobrze. Regularnie, co kwartał poszerzamy ofertę połączeń z Modlina o nowe kierunki i zwiększamy częstotliwość lotów, co przekłada się na większy ruch i na coraz większe przychody. Już teraz port odnotowuje zysk na poziomie EBITDA, a w 2017 r. lotnisko osiągnie rentowność i zacznie na siebie zarabiać. Rzadko się zdarza, aby projekt infrastrukturalny zamortyzował się w tak krótkim czasie od uruchomienia – mówi Marcin Danił, wiceprezes portu.

W przyszłym roku z portu skorzysta 3 mln osób. W 2018 r. po rozbudowie, lotnisko będzie mogło przyjmować ponad 5 mln podróżnych rocznie.

foto: Lotnisko Modlin

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *