TTG Polska Dziennik Turystyczny

All inclusive katastrofą dla lokalnych rynków

Grecja wychodzi z turystycznego dołka i znów staje się popularna

Szykują się zmiany w greckiej turystyce. Według nowego premiera Alexisa Tsiprasa, turystyka jest jednym z filarów odbudowy gospodarczej kraju. Turystyka będzie podlegać nowemu ministerstwu, które składać się ma z ministerstwa finansów, infrastruktury, zakupów i turystyki. Jak ważna jest turystyka dla greckiej ekonomii wskazują liczby. Aż 17% PKB pochodzi właśnie z turystyki. To sporo, ale można osiągnąć jeszcze więcej. Jednym z planów jest pomoc małym i średnim firmom świadczącym usługi związane z turystyką. Jest to jeden z głównych punktów programu partii Syriza. Czy zatem w Grecji skończy się czas hotelowych „all inclusive”. Takie ośrodki są popularne wśród turystów którzy płacą koszty z góry, jednak nie korzystają oni z lokalnych restauracji i dostawców rozrywki. Takie ośrodki są katastrofą dla lokalnych firm.

Według szacunków Konfederacji Greckiej Turystyki, ceny żywności i napojów w ośrodkach wyciągają 250 milionów euro rocznie z rąk małych restauracji, barów i kawiarni.  Skupienie się na małych firmach i lokalnej turystyce może przyczynić się do obniżenia podatku VAT lub korekty długów wspomnianych małych firm działających w branży turystycznej. Również według SETE, 210 hoteli kategorii cztero i pięciogwiazdkowych (reprezentujących 2.2% wszystkich hoteli w Grecji) sprzedało 54,705 pokoi w pakietach all inclusive podczas lata 2014.

Plany na poprawę greckiej turystyki sięgają znacznie szerzej. „Reformatorzy” zwracają uwagę na aspekt ekologii. Ich zdaniem powinna rozwijać się ekoturystyka, turystyka medyczna oraz kulturowa. Syriza rozważyła stworzenie w Grecji publicznego przedsiębiorstwa promowego, przywrócenia narodowych linii lotniczych i utworzenia systemu transportu intermodalnego.

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *