Niniejsza analiza opracowana została na podstawie sprawozdań merytorycznych Polskich Ośrodków Informacji Turystycznej – przedstawicielstw POT oraz dwóch jednostek typu „home office” w Chinach i Indiach.
Menu
3 odpowiedzi
Jest ogromna przepaść między tym co POIT-y konfabulują w dokumentach i sprawozdaniach, a tym co robią w rzeczywistości. Nie winiłbym za to ich dyrektorów, którzy jak jeden mąż psioczą na centralę, że pozbawia ośrodki funduszy. To fakt. Przy jakichkolwiek próbach wspólnych działań POIT-y nie są w stanie partycypować finansowo. Pewnie też dlatego większość dyrektorów nie jest rozpoznawalna przez branżę turystyczną w swoich krajach.
Istnieje olbrzymia przepaść pomiędzy tym, co POIT-y konfabulują w dokumentach i sprawozdaniach, a tym co robią w rzeczywistości. Nie winiłabym za to ich dyrektorów, którzy jak jeden mąż psioczą na POT, że pozbawia ośrodki funduszy na podstawową działalność. I w efekcie nie mogą /część też nie chce/ podejmować współpracy z polską branżą turystyczną. Dodatkowo większość dyrektorów POIT /są może 1-2 wyjątki/ jest kompletnie nierozpoznawalna przez środowisko turystyczne w krajach swojej działalności. Gdy spytałam kiedyś jednego z nich, dlaczego nie słyszał o ośrodku żaden ze współpracujących z nami touroperatorów, dowiedziałam się, że jest tak obciążony biurokracją i sprawozdawczością, że nie ma czasu „na bywanie”.
to Samorządoweic czy biuro WPT… bo wpis prawie taki sam…