TTG Polska Dziennik Turystyczny

Drogi w nieznane

Drogi w nieznane

Historia, która budzi kontrowersje. Powojenna wędrówka ludności zuskuje nowy wymiar w wystawie przegotowanej przez muzea polskie (w Nysie i Głogowie) i muzeum niemieckie (Haus Schlesien) . Jest to pierwsze tego typu przedsięwzięcie, które próbuje połączyć polski i niemiecki punkt widzenia na powojenne losy obu narodów.

Trudny temat, dwa punkty widzenia, wspólna wystawa

Od czerwca 2015 r. do stycznia 2016 r. w Haus Schlesien i równocześnie w Lubiążu, w dawnym klasztorze cysterskim, prezentowana była wystawa „Der Weg ins Ungewisse” („Droga w Nieznane”). Temat wypędzen i ucieczek Polaków z dawnych kresów wschodnich oraz Niemców ze Śląska jest nadal budzi wiele kontrowersji. Dwujęzyczna wystawa prezentuje dwa punkty widzenia: polski i niemiecki. Opracowano ją w ramach wspólnego projektu polsko-niemieckiego.

Autorzy wystawy skoncentrowali się przede wszystkim na dramacie pojedynczych osób i rodzin, zarówno Polaków, jak również Niemców, które traciły dorobek całego życia. Udawały się właśnie w tytułowe nieznane, nie wiedząc, co ich czeka u celu. W obu przypadkach podróże odbywały się w bardzo trudnych warunkach.

Wystawa uświadamia, że terminu „wypędzenia” należy używać zarówno w stosunku do Niemców, jak i Polaków. Nie można zatem używać różnych kategorii pojęciowych, ani mierzyć inną miarą tego, co spotkało po II wojnie światowej ludności polskiej i niemieckiej. Trzeba sobie uświadomić, że były to decyzje polityczne mocarstw określających nowy ład po upadku III rzeszy, niezależne od statystycznego Kowalskiego, czy Schmidta. Jak powiedziała Nicola Remig, kierownik Centrum Dokumentacyjnego i Informacyjnego, potomkowie dawnych wypędzonych starają się zapełnić białe plamy dotyczące historii ich rodzin w trakcie i po wpędzeniach.

„Droga w nieznane” na Opolszczyźnie

Od 5 sierpnia do 13 września br będzie pokazywana w Muzeum Nysie wystawa „Droga w nieznane”- wypędzenia z i na Śląsk 1945-1947. Uroczyste otwarcie zaplanowano na 5 sierpnia, godz. 18. Muzeum Powiatowe w Nysie było zaangażowane wspólnie z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Głogowie i Haus Schlesien w przygotowanie wystawy. W Nysie prezentowana będzie część plansz, które wcześniej można było zobaczyć w Domu Śląskim. Ponadto przy przygotowaniu wystawy w Nysie skoncentrowano się na wyeksponowaniu wątku związanego z osobami przesiedlonymi. Pokazane będą kierunki tych przesiedleń oraz życie nowych mieszkańców w Nysie.

Dzięki takiej prezentacji polski odbiorca wystawy będzie mógł zapoznać się z historią powojenną Nysy w szerszym kontekście. Jest to istotne, ponieważ warto poznać historię wypędzonych z i do Nysy. Być może takie spojrzenie pozwoli na zrozumienie, jak wyglądało miasto tuż po zakończeniu II wojny światowej i jak się tutaj mieszkało. W ten sposób wystawa będzie w pewnym sensie kontynuacją ekspozycji pokazywanej w Muzeum Powiatowym w Nysie w ubiegłym roku, kiedy to odwiedzający mogli zobaczyć archiwalne zdjęcia ukazujące zniszczenia miasta w wyniku działań wojennych. Wystawa ta była interesująca dla Nysian, ponieważ ciągle żywe jest pytanie, kto tak naprawdę zniszczył Nysę.

Wystawa będzie również uzupełnieniem trwającej od 25 września 2015 r. ekspozycji „Kresy w pamięci mieszkańców powiatu nyskiego”. Zgodnie z dokumentami źródłowymi 70% obecnych mieszkańców Nysy ma pochodzenie kresowe, co uświadamiają prezentowane materiały. Oznacza to, że zostali wypędzeni z terenów przedwojennej Polski, tak jak Niemcy zostali wypędzeni z zamieszkiwanego przez nich Śląska. Przyjęcie takiej perspektywy powinno ułatwić zrozumienie wspólnej, trudnej przeszłości obu sąsiadujących ze sobą narodów.

Agnieszka Nowak
foto: Bernadette Fischer (Haus Schlesien)

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Jedna odpowiedź

  1. 70 % Niemcow wybralo Hitlera w wolnych wyborach. Gdyby Niemcy wygrali wojne to pies z kulawa noga nie rozpaczalby nad losem Polakow. Bylismy przeznaczeni do eksterminacji. Przez 5 lat wojny Niemcy nie przejmowali sie tym co dzialo sie w obozach koncentracyjnych, lapankach na ulicach naszych miast i gettach. Przestancie wreszcie ronic krokodyle lzy nad losem Niemcow, ktorzy i tak szybko staneli na nogi dzieki pozyczce Marshalla.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *