Władze greckie wdrożyły protokoły zdrowotne i środki mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się COVID-19. Dlatego stale monitorują sytuację na obszarach wysokiego ryzyka. – W razie potrzeby reagujemy punktowo – powiedział minister turystyki Grecji Haris Teocharis.
Sytuacja z koronawirusem w Grecji jest jedną z najkorzystniejszych w Europie. Liczba przypadków jest nadal znacznie niższa niż w innych krajach UE. Grecja zajmuje piąte miejsce w Europie pod względem liczby przeprowadzonych testów. Codziennie w kraju przeprowadza się 16 tysięcy analiz, w tym 8 tysięcy na przejściach granicznych.
Według greckiego Ministerstwa Ochrony Ludności w okresie od 1 lipca do 30 sierpnia w punktach wjazdu do kraju przeprowadzono 406857 kontroli przybywających gości. W efekcie wykryto 853 przypadków koronawirusa.
W sumie od 1 lipca, czyli momentu wznowienia lotów międzynarodowych, kraj przyjął ponad 3,2 mln gości zagranicznych. Łączna liczba przypadków koronawirusa zbliżyła się do 10,8 tys. osób.
Na przejściach granicznych testowani są podróżni, którzy są bardziej narażeni na zarażenie się wirusem. Tacy goście są „wyliczani” przez program EVA, stworzony w celu sprawdzenia zagrożeń związanych z COVID-19. Sztuczna inteligencja analizuje dane, które zagraniczni turyści przesyłają do elektronicznego formularza PLF (PassengerLocatorForm) na stronie https://travel.gov.gr. Na podstawie tych informacji zaprasza kompetentne służby do sprawdzenia konkretnych przybywających gości.
Według monistra Grecja będzie prowadzić nową politykę otwierania granic dla poszczególnych krajów. Początkowo dopuszcza się wjazd nie więcej niż 500 podróżujących tygodniowo. A jeśli sytuacja epidemiologiczna pozostanie korzystna, limit będzie się stopniowo zwiększał.
źródło: RIA Novosti
foto: Pexels
