TTG Polska Dziennik Turystyczny

Inwestycje turystyczne pod znakiem zapytania

Rower

Miała być kolejną super-ścieżką rowerową w województwie opolskim, biegnącą nieczynną linią kolejową Kędzierzyn-Koźle – Baborów. Miała liczyć pond 15 kilometrów. Z pięciu milionów złotych potrzebnych na jej zbudowanie 3,8 miliona złotych miało pochodzić ze środków unijnych. Nie wiadomo jednak, czy powstanie, ponieważ oferty potencjalnych wykonawców są nawet 2-krotnie wyższe, niż szacowano.

Największe trudności ma Reńska Wieś – gmina miejsko-wiejska w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim, przez którą miała przechodzić ponad połowa ścieżki rowerowej liczącej 15,6 kilometra. Z budżetu gminy przeznaczono na tę inwestycję 2,7 miliona złotych. Tymczasem okazało się, że najniższa oferowana cena wynosiła blisko 5 milionów złotych. Przyczyną są rosnące ceny materiałów budowalnych i wynagrodzeń pracowników.

Władzie gminy, które liczyły na znalezienie tańszego wykonawcy, zmuszone były unieważnić przetarg. Mają jednak pomysł na rozwiązanie problemu: chcą podzielić realizację inwestycji w taki sposób, aby nie obejmowała ją formuła „zaprojektuj i wybuduj”. Na taką zmianę – z uwagi na dofinansowywanie zadania ze środków unijnych – potrzebna jest zgoda Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.

Gmina nie zamierza zrezygnować z realizacji projektu – jest to projekt partnerski kilku gmin i kłopoty dla pozostałych gmin, co narażałoby całe przedsięwzięcie. Samorząd jest przygotowany na poniesienie wyższych kosztów – Trzeba się będzie pewnie pogodzić z tym, że do tego zadania dołożymy, ale staramy się o to, żeby dopłata była jak najmniejsza i w rozsądnych rozmiarach – powiedział Marian Wojciechowski, wójt gminy Reńska Wieś.

Ścieżka rowerowa ma być jedną z większych atrakcji powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego i szansą na przyciągniecie turystów. Zgodnie z projektem trasa traktu będzie przebiegać malowniczą doliną Odry, jeśli powstanie.

oprac. Agnieszka i Leszek Nowak, www.2ba.pl
foto: Leszek Nowak

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

2 odpowiedzi

  1. Za młodu jeździłem regularnie pociągiem na tej linii. Po uszkodzeniach wywołanych przez powódź z 1997 już jej nie uruchomiono. Ścieżka rowerowa w tym miejscu byłaby naprawdę ciekawą atrakcją.

  2. Czy 15-kilometrowa droga rowerowa to cała przygotowywana rowerowa atrakcja, czy ma być częścią większego planu dla regionu?

    Przejechanie 15 kilometrów po dobrej drodze rowerowej nawet marnemu rowerzyście nie zajmie nawet godziny. Czy nie jest zbyt krótkowzrocznym myśl, że to wystarczy, by ściągnąć do siebie turystów rowerowych?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *