Coraz więcej osób ponownie decyduje się na podróże samolotem. Pojawiają się wątpliwości i pytania o ryzyko zarażenia się koronawirusem na pokładzie.
Nowe badanie przeprowadzone przez Ustranscom ujawniło, że szanse na zarażenie się podczas lotu jest takie samo jak uderzenie pioruna. Co daje około jedną szansę na pół miliona. Istotne jest jednak przestrzeganie środków bezpieczeństwa zarówno przez pasażerów, jak i linie lotnicze, które muszą dbać o odpowiednią filtrację powietrza.
„Wentylatory na pokładach samolotu są bardzo wydajne. Całkowita filtracja powietrza w kabinie pasażerskiej zajmuje tylko sześć minut. Powoduje to, że jestem spokojna o bezpieczeństwo zarówno swoje, mojej załogi, jak i pasażerów” – informuje Denise Stecconi, pilot linii Alaska Airlines.
Ponadto badanie wykazało, że cząsteczki wirusa utrzymują się w kabinie samolotu odrzutowego średnio mniej niż sześć minut. Jest to znacznie krótszy czas niż w większości domów, gdzie cykl wymiany powietrza trwa około półtorej godziny.
źródło: travelpulse
foto: unsplash
