W Kazachstanie gościnność ma konkretny smak. Raz płowu, innym razem lagmana. Przy drodze Dorota Chojnowska smakowała ją po prostu w postaci kumysu albo jej ulubionego kodże. O tym wszystkim opowiedziała podczas Festiwalu Podróżniczego na Tour Salon 2020.
Dorota Chojnowska jeździła po Kazachstanie na swoim własnoręcznie zrobionym bambusowym rowerze. Doskonale się sprawdził, jako „przełamywacz” lodów. Zwracał uwagę, prowokował do rozmów i w rezultacie do zawierania przyjaźni. Podczas pokazu Dorota zabrała widzów do zwykłych domów, przedstawiła kilku spotkanych po drodze znajomych. Pokazała również nowoczesne oblicze Kazachstanu, które najwyraźniej widać na ulicach stolicy kraju.
Pokaz to nie tylko obrazy, to również muzyka – w wykonaniu Aqnar, mistrzyni kobyzu. Te dźwięki łączyły świat duchów ze światem ludzi i brzmiały zawsze przy chanach, kiedy musieli podjąć najważniejsze decyzje państwowe.
Wkrótce wybrane zdjęcia będzie można zobaczyć na wystawie przygotowywanej przez Dorotę Chojnowską wraz z Air Astana, Polsko-Kazachską Izbą Handlową oraz Ambasadę Kazachstanu.
DP
