TTG Polska Dziennik Turystyczny

Nowozelandczycy sprzedają na lotniskach powietrze

Nowozelandczycy sprzedają na lotniskach powietrze

Nowozelandczycy rozpoczęli sprzedaż powietrza. To nowy rodzaj pamiątek turystycznych, który możemy zakupić na tamtejszych lotniskach.

Nowa Zelandia to kraj, który może pochwalić się wyjątkowo czystym powietrzem. Ktoś postanowił wykorzystać ten atut i na nim zarobić. Od teraz turyści będą mogli przywieźć z Nowej Zelandii butelki wypełnione powietrzem, które mają nie tylko przypominać im o miłych chwilach spędzonych w tym kraju, lecz także wspierać ich zdrowie. Zdaniem większości komentujących pomysł jest jednak kuriozalny. Jeszcze innym trudno uwierzyć, że to prawda.

Oryginalna pamiątka z wakacji

Produkt zauważył w jednym ze sklepów na lotnisku w Auckland nowozelandzki dziennikarz Damian Christie. Sprawę nagłośnił na Twitterze. Teraz o nietypowym produkcie piszą media na całym świecie.

Nie jest to jednak tania pamiątka turystyczna. Za butelkę wypełnioną nowozelandzkim powietrzem trzeba zapłacić aż 65 dolarów, czyli około 240 złotych. Produkt promowany jest jako wolny od toksyn i zanieczyszczeń. Jego wdychanie ma więc mieć bardzo dobry wpływ na zdrowie. Do puszek dołączone są specjalne maski, które mają ułatwić korzystanie z nietypowej pamiątki.

To tylko 140 wdechów…

Skąd pomysł na stworzenie nietypowych butelek? Podobno producenci kierują je głównie do turystów, którzy przybywają do Nowej Zelandii z miejsc, w których powietrze jest zanieczyszczone. Jednak nawet kilka zakupionych butelek nie rozwiąże ich problemu całkowicie. Bo jedna wystarczy maksymalnie na 140 wdechów.

źródło: gazeta.pl

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *