TTG Polska Dziennik Turystyczny

Polski ślad w architekturze miasta Baku

Związek Architektów Azerbejdżanu znajduje się w jednym z najpiękniejszych budynków w centrum Baku, przy skrzyżowaniu ulic Murtuza Mukhtarova (dawniej ulica Perska), Lva Tolstogo (dawniej ulica Gymnasicheskaya) i ulicy Hazi Aslanova (dawna ulica Karantynnowa, a póżniej ulica Czerwonych pionierów). Autorem projektu jest polski architekt Eugeniusz Skibiński (1858–1928). Wnętrza luksusowej rezydencji, wybudowanej w 1899 roku na zamówienie króla „mąki” Aga Baly Guliyeva, stworzył znany rosyjski malarz Pavel Durov.

Wśród polskich architektów, których praca związana jest z Baku, jednym z bardziej znanych jest pochodzący z polskiej rodziny zamieszkującej w starożytnym mieście Şamaxı w Azerbejdżanie Eugeniusz Skibiński. Jego rodzice przeprowadzili się do Baku prawdopodobnie po trzęsieniu ziemi w 1859 roku.

Eugeniusz Skibiński ukończył w 1886 roku Akademię Sztuk Pięknych w Petersburgu. Jest autorem ponad 250 projektów w Baku, brał też udział w tworzeniu Dworca kolejowego w Baku w 1883 roku , który jest bardzo ciekawy architektonicznie i przypomina pałac orientalny.

Podobnie jak inni architekci tego czasu, Eugeniusz Skibiński aktywnie wykorzystywał motywy architektury orientalnej, czerpiąc także z architektury regionalnej, a także z lokalnej tradycji starożytnej architektury Baku i Absheronu.

W pierwszych projektach Eugeniusza Skibińskiego jeszcze nie jest widoczny autorski charakter architekta. Naprawdę pokazał swój talent dopiero na przełomie wieków, projektując rezydencję Agy Bali Gulijewa. Architektura domu różni się od innych budynków w stylu orientalnym i zajmuje honorowe miejsce w historii architektury Azerbejdżanu.

Większość spośród pozostałych zaprojektowanych przez Skibińskiego domów ginie w szeregowej zabudowie wąskich bakińskich uliczek. Na przełomie XIX i XX w., gdy w Baku działała już cała plejada młodych, utalentowanych budowniczych, Skibiński odszedł ze służby miejskiej, a wkrótce potem zakończył także prywatną praktykę.

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *