Irlandzka linia lotnicza Ryanair podjęła decyzję o redukcji lotów krajowych i niektórych międzynarodowych na terenie Grecji. Następstwa tej decyzji uderzają także w polskich pasażerów.
Ryanair zawiesza połączenia między Atenami a popularnymi wyspami – Kretą i Rodos. Samoloty, które latały na tych trasach zostaną przeniesione do Niemiec.
Przewoźnik będzie kontynuował loty z Aten na Santorini i Mykonos, dwie bardzo modne wyspy, które należą do najchętniej prezentowanych miejsc na Instagramie, a także do Salonik.
Baza w Chanii na Krecie zostanie natomiast zamknięta. Podjęto także decyzję o zawieszeniu czterech międzynarodowych połączeń z największej greckiej wyspy – do Memmingen w Niemczech, Wenecji, Wilna oraz Katowic. Loty na tych trasach odbywają się tylko do 30 maja.
Pasażerowie, którzy zakupili bilety na loty po 30 maja, otrzymali od przewoźnika wiadomość o możliwości zwrotu kosztów lub zmiany rezerwacji.
Nikolaos Lardis z Ryanaira tłumaczy decyzję m.in. wysokimi opłatami na greckich lotniskach, które sprawiają, że przewoźnikowi opłaca się utrzymywać jedynie międzynarodowe połączenia w sezonie.
źródło: WP
