Szkocja utrzymała do 19 lipca obowiązujące restrykcje wprowadzone w związku z rozprzestrzenianiem się COVID-19. Powrót do niemal całkowitej normalności powinien nastąpić do 9 sierpnia.
Planowo poziom restrykcji w całej Szkocji miał zostać obniżony do zerowego (w skali 0-4) już od 28 czerwca, jednak już przed tygodniem szefowa rządu Nicola Sturgeon zapowiedziała, że wobec rozprzestrzeniającego się wariantu Delta termin ten jest mało prawdopodobny.
Zgodnie ze zaktualizowanym planem od 19 lipca w Szkocji będzie obowiązywał poziom zerowy restrykcji, jednak nadal część restrykcji zostanie utrzymana. Jak zaznaczyła Sturgeon zwiększone zostaną limity osób w pomieszczeniach zamkniętych, a zniesione – na otwartym powietrzu. Ponadto, zmniejszony zostanie wymagany dystans między ludźmi w zamkniętych pomieszczeniach – z dwóch do jednego metra, a liczba osób mogących brać udział w ślubach i pogrzebach wzrośnie do 200.
Czytaj także: Ograniczenia COVID-19 opóźnione. Setki wakacji na rejsach odwołane>>
Całkowite zniesienie restrykcji ma nastąpić do 9 sierpnia, jednak – zdaniem szefowej szkockiego rządu – wskazane byłoby dalsze zasłanianie twarzy w sklepach czy transporcie publicznym. Sturgeon zapowiedziała również, że powrót do pracy w biurach powinien nastąpić stopniowo po 9 sierpnia i rząd nadal będzie wspierał pracę zdalną, jeśli jest ona możliwa.
