Nalot policji na bar w Koh Phangam, wyspie cieszącej się dużą popularnością wśród turystów, zakończył się aresztowaniem 89 osób.
Wśród zatrzymanych byli podróżni m.in. z USA, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Dani.
Turyści usłyszeli zarzut uczestnictwa nielegalnym wydarzeniu. Organizacja imprez jest w Tajlandii ograniczona po tym, jak rząd w marcu ubiegłego roku wprowadził stan wyjątkowy.
Za naruszenie stanu wyjątkowego grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto władze mogą nałożyć grzywnę w wysokości do 40 tys. bahtów (ok. 5 tys. złotych).
Natomiast właścicielowi i pracownikom baru grozi kara jednego roku więzienia i grzywny do 100 tys. bahtów (ponad 12 tys. złotych).
źródło: The Guardian
foto: Pexels