TTG Polska Dziennik Turystyczny

VII Kongres Promocji Mazowsza za nami

VII Kongres Promocji Mazowsza

Jak efektywnie zarządzać wizerunkiem, zbudować jego spójny obraz, ale też co robić w sytuacjach kryzysowych i jakie są największe wyzwania w promowaniu miast, gmin czy powiatów w XXI w.? Na te i inne pytania odpowiadali dziś eksperci, praktycy marketingu oraz przedstawiciele mazowieckich jednostek samorządu terytorialnego podczas VII Kongresu Promocji Mazowsza.

– Tegoroczny Kongres Promocji Mazowsza poświęcony jest marce. Cały czas musimy się uczyć, jak postępować z marką, jakie działania należy podejmować, aby była ona silna. Tworzenie marki jest bowiem bardzo odpowiedzialnym zadaniem, wymagającym współpracy wszystkich podmiotów działających na terenie danego regionu – podkreśla Izabela Stelmańska, z-ca dyrektora Departamentu Kultury, Promocji i Turystyki w UMWM.

W tym roku uczestnicy kongresu mogli wziąć udział w czterech blokach tematycznych. Podczas pierwszego poświęconego Zarządzaniu marką, uczestnicy mogli dowiedzieć się, jak koordynować działania promocyjne na rzecz budowania spójnej marki oraz jak zarządzać wizerunkiem marki podczas kryzysu.

– Budowanie marki to proces długi, wymaga współpracy i koordynacji na wielu płaszczyznach i pomiędzy wieloma podmiotami. Problem pojawia się, kiedy nadchodzi kryzys. Warto pamiętać, aby w takiej sytuacji nie popełniać kardynalnych błędów, którymi najczęściej są zamknięcie przed mediami, unikanie dialogu, brak otwartej i spójnej komunikacji, brak planu działania i ich koordynacji – wymienia dr hab. Dariusz Tworzydło, Prezes Zarządu Instytutu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.

Temat drugiego bloku to Marka w przestrzeni, w którym przedstawiona została rola systemu identyfikacji wizualnej i znaczenie architektury dla tożsamości marki miejsca. Blok trzeci to warsztaty dotyczące wykorzystania danych z monitoringu portali społecznościowych na potrzeby promocji samorządu czy te dotyczące komunikowania się przy pomocy Youtube’a.

– Chcemy, aby warsztaty nawiązywały do nowych trendów pojawiających się w marketingu. W tym roku stawiamy na skuteczną komunikację i promocję w portalach społecznościowych i na kanale YouTube – dodaje Izabela Stelmańska.

Spotkanie zamknęła dyskusja o promowaniu się miasta, gminy czy powiatu przez inicjatywy sportowe czy wydarzenia kulturalne w ramach bloku Kultura i sport.

foto: mazovia.pl

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

5 odpowiedzi

  1. To wszystko to są bardzo wstępne i teoretyczne rozważania.
    Przestrzegałbym jednak mazowieckich decydentów przed próbą samodzielnego kreowania marki Mazowsze /Mazovia/ na rynkach zagranicznych, z pominięciem Warszawy.
    Jestem głęboko przekonany, że to właśnie bliskość stolicy, stwarza zwiększone szanse na przyjazdy na Mazowsze turystów zza granicy.

  2. Ja zaś jestem innego zdania.Jeżeli turysta zagraniczny przyjeżdża do Warszawy to nie będzie miał czasu na zwiedzanie Mazowsza. W stolicy jest tak wiele atrakcji, że turysta zostanie „wchłonięty”. Poza tym Mazowsze jest pomijane w promocji. Zaczynając od wspaniałego zespołu Mazowsze,który powinien być wizytówką przez Czersk, który gdyby Wisła nie odsunęła się od zamku byłby stolicą Polski a teraz z infrastruktury są tam tylko dwa toj-toje i „psia buda” do sprzedawania biletów. W Biskupicach między Błoniem a Brwinowem odkryto i zakryto tysiące dymarek. Rzymianie zawdzięczają swoje zwycięstwa mieczom ze stali wytapianej z rudy darniowej na terenie Mazowsza.Nie znam słabiej rozwiniętego regionu pod względem turystyki.Jedyną znaczącą atrakcją turystyczną jest Farma Iluzji i niedawno powstałą Wystawa Figur Stalowych w Pruszkowie. Nie mamy ani jednego parku miniatur, który jest mini wizytówką każdego regionu a większość pędzi pod Wawel robić sobie selfie ze smokiem wawelskim a nie wie, że jest mazowiecki smok,który jest w pieczęci księcia Trojdena, Janusza I Starszego i 200 lat był symbolem Mazowsza, które było 300 lat oddzielnym państwem. Na dodatek nas smok pochodzi z legend arturiańskich przeniesionych na teren Mazowsza przez księcia Magnusa, więc jest to postać pozytywna. A co zrobiło Mazowsze z gwarą? Porównajmy z Kaszubami, Podhalem, Śląskiem. Tylko siąść i płakać.Gdyby w innym regionie było takie grodzisko jak w Błoniu, to powstałaby na pewno z tego atrakcja na miarę Biskupina albo Bałtowa.A tu nawet nie wszyscy mieszkańcy Błonia wiedzą o tym.

    1. Rzeczywiście bardzo różnimy się w opiniach.

      • Nawet super-promocja Mazowsza na rynkach zagranicznych, bez zaznaczenia, że chodzi o
      „surroundings of Warsaw” sprawi, że 99% odbiorców nie będzie wiedziało, gdzie to jest

      • Rysujesz czarny obraz infrastruktury turystycznej na Mazowszu – chyba nie jest aż tak
      źle???!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *