TTG Polska Dziennik Turystyczny

Więzienie na Syberii przekształcono w hostel

Więzienie na Syberii przekształcono w hostel

Jedne z najstraszniejszych cel na świecie znajdowały się w dalekim Tobolsku na Syberii. Do tego więzienia zsyłano najwybitniejszych Rosjan. W budynku przebywali m.in. Fiodor Dostojewski, car Mikołaj II oraz ofiary „czystki” Stalina. Teraz to ponure miejsce przekształcono w turystyczny hostel. Warunki nie spodobają się jednak każdemu.

Tobolsk uważany jest za historyczną stolicę Syberii. Miasto leży 1800 km od Moskwy, u ujścia rzeki Toboł do Irtysza, na wschód od Uralu. To właśnie w tym miejscu zbudowano więzienie, które siało postrach wśród Rosjan. Turyści mogą od niedawna spędzić jedną noc w celach, w których niegdyś więziono wybitne jednostki oraz okrutnych przestępców. Mówi się, że z więziennych cel nigdy nikomu nie udało się uciec. Teraz „więźniowie” będą mogli po prostu wyjść, ale nie wcześniej niż po spędzonej dobie. Założenie się nie zmienia – nie ma wyjścia przed końcem „wyroku”.

Nocleg ma w autentyczny sposób odzwierciedlać losy więźniów z XIX i XX wieku. Od 1989 budynek pełni funkcję muzeum. Znajdują się także pomieszczenia archiwum miasta, schronisko i biblioteka. Teraz w części obiektu znajdują się cele hostelu. Warunki nie przypadną jednak do gustu każdemu. Temperatura w mieście w styczniu wynosi średnio – 19 stopni Celsjusza. Turyści, w przeciwieństwie do więźniów, dostaną dodatkowy koc. W celach wciąż panuje ascetyczny wystrój, który wiernie odwzorowuje wygląd cel sprzed 100 lat.

Najstraszniejsze więzienie w Rosji?

Syberyjski budynek uchodził za jedno z najgorszych więzień w całej Rosji. Dotąd wysyłano najgroźniejszych przestępców z moskiewskiego więzienia Butyrskaja. Panował tu niezwykły rygor. Więźniowie byli poddawani ciężkim, przymusowym ćwiczeniom, a do jedzenia podawano im najczęściej tylko więzienną zupę zwaną bałandą. Teraz zastąpi ją kasza. Przed laty ogromny budynek składał się z kilku bloków z celami, prowizorycznego szpitala dla więźniów, budynku administracyjnego i innych pomieszczeń.

Cena noclegu w nietypowym hostelu z mroczną historią wynosi ok. 40 złotych. Nie jest to oszałamiająca suma, ale zważywszy na to, że temperatury w zimowe noce mogą spaść nawet do 18 stopni Celsjusza poniżej zera, to zapewne znajdą się tacy, którzy nie skorzystają z oferty. Do dyspozycji turystów jest pięć dwu-, cztero – i sześcioosobowych cel. Wciąż są tu typowe więzienne prycze, a w oknach znajdują się kraty. W pokojach nie ma światła: niektóre z cel są tak małe, że turyści nie mają możliwości, by stanąć w nich prosto.

Dla poszukujących ekstremalnych doznań czeka możliwość pobytu w ciasnej, jednoosobowej izolatce, której ściany – jak mówią władze więzienia – „wchłonęły ból i wspomnienia”. Jednak dla niektórych gości, najdokuczliwszym może sie okazać brak możliwości korzystania z telefonów komórkowych i innych sprzętów elektronicznych podczas „odbywania wyroku”.

źródło: ONET
foto: Alexander Aksakov

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *