TTG Polska Dziennik Turystyczny

Groźba strajku British Airways. Czy to koniec lata, jakie znamy?

British Airways
Fot. Unsplash

Personel British Airways z lotniska Heathrow w przeważającej mierze zagłosował za strajkami w ostatnie dwa weekendy lipca, kiedy jest największy ruch. Chodzi o wysokość wynagrodzeń. 

BA obsługuje niemal 300 lotów dziennie z Heathrow. Spór dotyczy odmowy przywrócenia przez BA 10 proc. wynagrodzenia, które zostało obcięte podczas pandemii. Linie planują cofnąć obniżkę wynagrodzeń, ale tylko dla kierownictwa.

„Obrażają siłę roboczą, obcinając płacę o 10 proc. tylko po to, by przywrócić ją menedżerom, ale nie naszym członkom” – powiedział Oliver Richardson, ze związku zawodowego Unite the union.

Rzecznik Downing Street oświadczył natomiast: „To oczywiście sprawa British Airways i związków zawodowych, dlatego gorąco zachęcamy obie strony do wspólnego znalezienia ugody”.

Branża turystyczna na razie jest spokojna. Steve Witt, współzałożyciel Not Just Travel, współczuje pracownikom BA, ale zachęca klientów do kontynuowania rezerwacji. „Polecamy klientom rezerwację jak zwykle. Lotniska i linie lotnicze współpracują ze sobą, aby zminimalizować zakłócenia, a dobre biura podróży zapewnią klientom pełną ochronę” – powiedział Witt

„Strajki linii lotniczych, jeśli wybuchną latem, będą miały wpływ tylko na Heathrow, a nie na żadne inne lotniska w Wielkiej Brytanii” – podkreślił Witt.

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *