W australijskich supermarketach straszą puste półki. Powodem są braki kadrowe wynikające z obowiązku kwarantanny i przerwane łańcuchy dostaw w związku ze wzrostem zarażeń COVID-19.
W ciągu ostatnich 24 godzin w Australii odnotowano prawie 50 tys. nowych przypadków zakażenia COVID-19. Rosnąca liczba zakażeń doprowadziła do problemów z zaopatrzeniem sklepów. W Jaki sposób?
Jak informuje australijski portal australijski serwis informacyjny news.com.au, powodem jest obowiązek izolacji pracowników supermarketów, w przypadku stwierdzenia kontaktu z osobą zakażoną COVID-19. Stąd braki kadrowe, nie tylko w sklepach wielkopowierzchniowych, ale także handlu detalicznym. Brakuje także pracowników dystrybucji i kierowców ciężarówek.
W związku z pogłębiającymi się problemami kadrowymi w kraju w różnych branżach, w zeszłym tygodniu rząd Australii zmienił definicję bliskiego kontaktu w celu złagodzenia wymogów dotyczących kwarantanny. Skrócono również okres kwarantanny z 10 do 7 dni. Ponadto, w Nowej Południowej Walii dodatkowo pozwala się teraz na powrót do pracy, jeśli pojawienie się w pracy danej osoby, która przebywa na kwarantannie, jest uznane za niezbędne.