TTG Polska Dziennik Turystyczny

Sri Lanka po zamachach. Wśród ofiar obywatele kilkunastu państw

Sri Lanka

Po tragicznych wielkanocnych wydarzeniach na Sri Lance Biuro Promocji Turystyki tego kraju wspomaga podróżnych, pragnących jak najszybciej wrócić do domów. Biuro realizuje wiele odwołań i zmian lotów, by usprawnić ruch z kraju.

– To naturalna reakcja na kryzys o tej skali – mówi prezes biura, Kishu Gomes. Zapewnia również, że sytuacja w kraju jest pod kontrolą.

Managerowie hoteli również starają się zapewnić najwyższą jakość usług możliwą w obecnej sytuacji. Część hoteli jest zamknięta do odwołania, niektóre przyjmują klientów, którzy wykupili miejsca z wyprzedzeniem. Nie przyjmują jednak nowych rezerwacji.

Co najmniej cztery kraje wystosowały ostrzeżenia przed podróżą, informując swoich obywateli o zagrożeniu związanym z pobytem na Sri Lance.

Ataki na kościoły i hotele

Przypomnijmy: w niedzielnych atakach terrorystycznych na Sri Lance zginęło 359 osób, a 500 zostało rannych. Większość ofiar to Lankijczycy. Zginęło także 39 cudzoziemców, a 28 zostało rannych – podaje CNN za lokalnymi lankijskimi władzami. Są wśród nich obywatele USA, Wielkiej Brytanii, Danii, Hiszpanii czy Portugalii, Turcji, Holandii, Chin, Japonii, Bangladeszu i Arabii Saudyjskiej.

Do serii zamachów terrorystycznych doszło na Sri Lance w niedzielę 21 kwietnia rano. Celem pierwszych ataków było sanktuarium św. Antoniego oraz hotele Cinnamon Grand, Shangri-La i Kingsbury w Kolombo, stolicy kraju. Doszło do nich tuż przed godz. 9.00 lokalnego czasu. Wtedy wierni przybyli na nabożeństwo, a w hotelach turyści jedli śniadania. W tym samym czasie nastąpiła eksplozja w kościele św. Sebastiana w Negombo oraz w kościele Syjon w mieście Batticaloa. Kilka godzin później dwa kolejne wybuchy miały miejsce tuż za Kolombo, jeden z nich w pensjonacie, gdzie zabito dwie osoby, a drugi w pobliżu wiaduktu.

Trzech policjantów zginęło podczas przeszukania domu na obrzeżach Kolombo. Przypuszcza się, że jego mieszkańcy zdetonowali materiały wybuchowe, aby zapobiec aresztowaniu. W związku z zamachami zatrzymano 40 osób.

źródło: ttgasia, CNN
foto: Eranga Jayawardena / AP Photo

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *