TTG Polska Dziennik Turystyczny

World Travel Show w Nadarzynie za nami

World Travel Show

W dniach 14-16 października w Ptak Expo w Nadarzynie odbyły się targi turystyczne. W trakcie uroczystości otwarcia Marian Szypuła poinformował że, są to największe targi turystyczne w Polsce oraz w tej części Europy. Na 50 000 m2 powierzchni wystawienniczej swoje oferty prezentowało ok. 600 wystawców.

Podczas pierwszej edycji międzynarodowych targów turystycznych World Travel Show większość ambasad (w tym także polski samorząd terytorialny) otrzymała stoiska nieodpłatnie. Wystawcy komercyjni otrzymali bardzo wysokie rabaty, płacąc np. za 1 m2 z zabudową ok. 20-30 zł.

World Travel Show

Organizacja tych targów to kolejna próba nowej imprezy branżowej, konkurencyjnej do TT Warsaw organizowanej w Warszawie przy ul. Marsa. Jak się zakończy ta rywalizacja zdecydują zapewne wystawcy, ale i organizatorzy, którzy sami sobie podnoszą poprzeczkę organizacyjną.

(red)
foto: arch.

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

12 odpowiedzi

  1. BARDZO DOBRZE-PANI POTĘGA 3700 ZŁ KLITKA TO KAŻDY CHĘTNIE WYSTAWI SIĘ W PTAKU ZA 300ZŁ DZIESIĘĆ RAZY TANIEJ!
    ANNA TRAVEL

  2. Po zdjęciach widać jakie było zainteresowanie się debatą z udziałem ministra turystyki, takie też było zainteresowanie się odwiedzaniem stoisk. Odwiedzający ustawiali się w kolejce tylko do National Geographic po książkę i autografy

  3. Skusiłam się odwidzeniem tych targów. Dobrze było się dowiedzieć że, ponad połowa wystawcow to campery! Wątpię by tak tez było w preferencjach turystycznych upodobań Polaków. Organizatorom gratuluję zabiegu marketingowego pokazania się że, są Orlami także w tym biznesie! Szkoda tylko, że w tych zabiegach zabrakło prawdziwej oferty dla biznesu!

    1. Podczas debaty przedstawiciel Ptaka wspomniał o turystyce biznesowej. Ale to się mija z celem, bo nie chodziło mu o podróże biznesowe lecz o podróże po zakupy.
      Czy wyjazd do galerii handlowej po zakupy, albo na przygraniczny bazar to też turystyka biznesowa?…

  4. zaobserwowałem że, w pierwszym dniu tzw branżowym najwięcej branży turystycznej było ze dzieci i młodzieży ze szkół. Rozmowy z opiekunami potwierdził że, Ptak finansował te przyjazdy bo, na konferencji prasowej przed targami sam nad-elokwentny pan Ćwikła sam się pochwalił że finansują przyjazd kilkudziesięciu autokarów, stwierdzając że, trzeba stawiać na edukację. Brawo Ptak! za nowe nowe pojęcie odwiedzającego branżowego: edukowany branżowo uczeń

  5. Świetna impreza – na każdym stoisku coś się działo. Od gotowania razem z ambasadorami na stoiskach na rodowych, po pokazy skoloników i rapowowanie zakonników. Świetny start i oby tak dalej.
    Co do kamperów – rozmawiałem z jedną z wystawiających się firm, która sprzedała 17 camperów, to jednak świadczy, że Polacy są zainteresowani!

  6. W dniach 14 – 16.10.2016 w nowych halach wystawienniczych Ptak Warsaw Expo w podwarszawskim Nadarzynie zadebiutowały w kalendarzu turystycznych imprez wystawienniczych nowe targi World Travel Show zorganizowane przez wspomnianego gospodarza nowego centrum targowo – wystawienniczego i redakcję National Geographic Polska, która była również partnerem medialnym wydarzenia.
    Targi rozpoczęły się nietypowo, gdy weźmie się pod uwagę rodzaj imprezy, rozpoczęły się … koncertem chopinowskim, w ramach projektu „Time for Chopin”, czyli „Czas na Chopina” w mistrzowskim wykonaniu młodej utalentowanej pianistki Katarzyny Kraszewskiej. Po koncercie chopinowskim, następna niespodzianka – występ Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Po uczcie duchowej nastąpiło uroczyste otwarcie Word Travel Show. Dokonali tego: Dawid Lasek – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Adam Struzik – Marszałek Województwa Mazowieckiego, Andrzej Szymański – Prezes Warszawskiej Izby Turystyki, Jacek Janowski – Wicedyrektor Departamentu Produktu Turystycznego i Współpracy Regionalnej Polskiej Organizacji Turystycznej oraz Włodzimierz Kolat – Prezes Wielkopolskiej Izby Turystyki. W ceremonii otwarcia udział wzięli również przedstawiciele: ITRP, PIT, ambasad oraz przedstawiciele wystawiających się regionów zagranicznych. Nie
    zabrakło naturalnie reprezentantów gospodarza imprezy.
    W targach udział wzięło ok. 250. wystawców. Byli to przedstawiciele: biur podróży, hoteli, pensjonatów, uzdrowisk. Były delegacje zagraniczne, reprezentujące swoje kraje, regiony, miasta, próbujące zainteresować gości wyjątkowymi atrakcjami turystycznymi swoich krajów czy regionów. Turystyka – to także przewoźnicy. Usługi tego typu oferowali przedstawiciele przewoźników autokarowych i promowych. Obok wymienionych wyżej, swoją ofertę przedstawili: producenci i dystrybutorzy camperów i przyczep campingowych, kajaków, żaglówek, PFCC. Trudno wyobrazić sobie znaczącą imprezę bez obecności mediów, firm fotograficznych czy przedstawicieli wydawnictw. Ktoś przecież musi nieobecnych poinformować o wydarzeniu, podsłuchać, o czy rozmawia się na zapleczu stoiska, czym próbują olśnić zwiedzających wystawcy, czy wreszcie przekazać targowe ploteczki. Jeśli można dodatkowo posłuchać relacji z wypraw, podróżników tej miary co: Elżbieta Dzikowska, Martyna Wojciechowska, Aleksander Doba czy Marek Kamieński, uzyskać porady, gdzie, jak, kiedy i czym warto wybrać się na dłuższą lub krótszą eskapadę – to trzeba przyznać, że targi spełniły swoją rolę a gospodarze zadbali, by każdy ze zwiedzających coś dla siebie znalazł.
    Należy dodać, że krajem partnerskim były Seszele, a regionem partnerskim – Mazowsze.
    Do najciekawszych, moim zdaniem, ekspozycji należały stoiska: Mazowsza, regionu łowickiego, National Geographic Traveller, grupy hoteli historycznych Arche, szczególnie hotelu Sieniawa, Hotelu Pałac Olszanica, Ośrodka Konferencyjno – Wypoczynkowego Posejdon z Ustki oraz stoiska poświęcone agroturystyce. Ciekawą ofertę zaprezentował również hotel Provita z Kołobrzegu, proponując pobyty wakacyjne oraz zabiegi SPA.
    Dla zwiedzających organizatorzy przygotowali szereg licznych imprez towarzyszących jak np: spotkania z podróżnikami, warsztaty fotograficzne, pokazy kulinarne oraz występy artystyczne, spotkania z autorami książek podróżniczych, prezentacje krajów i regionów, jak również projekcje filmowe.
    Dużym powodzeniem cieszyły się spotkania z Aleksandrem Dobą i Martyną Wojciechowską połączone z możliwością uzyskania od nich autografów. Wspaniałe koncerty chopinowskie zgromadziły liczne grono melomanów, którzy nagrodzili brawami młodą, utalentowaną pianistkę Katarzynę Kraszewską. Popisy kulinarne przygotowane przez Theofilosa Vafidisa, cieszyły się dużym zainteresowaniem.
    Pierwszego dnia targów, wieczorem odbyła się uroczysta gala zorganizowana przez polską redakcję National Geographic, którą prowadziła Martyna Wojciechowska. Podczas niej ogłoszono wyniki konkursu „7 cudów Polski”, a podróżniczka wręczyła nagrody zwycięzcom. Był to konkurs promujący najciekawsze miejsca w Polsce, zabytki, ciekawostki przyrodnicze itp. atrakcje Polski.
    Jak wynikało z wywiadów z wystawcami z, organizatorzy zaproponowali niższe, konkurencyjne ceny w stosunku do innych podobnych imprez. Ambasady i regiony otrzymywały np. stoiska za przysłowiową złotówkę, zaś wystawcy komercyjni w cenach 20 – 30 zł za m2 wraz z zabudową.
    Targi to nie tylko przedstawianie oferty na stoiskach, rozmowy handlowe, możliwość dokonania transakcji w atrakcyjnych cenach z licznymi rabatami, ale to również możliwość poszerzenia swojej wiedzy przez udział w licznych prezentacjach, szkoleniach jak np. Kongres przewodników i pilotów, czy „Kadry w turystyce” oraz konferencjach. Do głównych konferencji należały: „Bezpieczna turystyka” dotycząca aspektów prawnych i ubezpieczeniowych oraz zmian zachodzących w turystyce w XXI w. z udziałem Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki – Dawida Laska, Marszałka Województwa Mazowieckiego – Adama Struzika, Zastępcy Dyrektora Departamentu Konsularnego MSZ – Lucjana Karpińskiego, Wiceprezesa Polskiej Izby Turystyki – Dariusza Wojtala; „Turystyka, a gospodarka. Polska, Europa, świat” zorganizowana przez Niezależną Gazetę, Polską Organizację Turystyczną, Ptak Warsaw Expo, której temat dotyczył znaczenia turystyki w gospodarce. Udział w niej wzięli: Poseł na Sejm RP i Zastępca Przewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki – Marek Matuszewski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki – Dawid Lasek, Wicedyrektor Departamentu Produktu Turystycznego i Współpracy Regionalnej POT- Jacek Janowski oraz przedstawiciel Ptak Warsaw Expo – Tomasz Szypuła. Podczas paneli uczestnicy dyskutowali na temat wsparcia dla turystyki, pozyskiwania środków, skuteczniejszej korelacji działań między POT, ROT i LOT oraz na temat aspektów prawnych dotyczących realizacji powyższych zagadnień. Poseł Marek Matuszewski zapewniał o swoim zaangażowaniu na szczeblu parlamentarnym w przyspieszenie legislacji aktów prawnych, które umożliwiałyby pozyskiwanie środków finansowych nie przez korporacje z obcym kapitałem, tylko przez polskie firmy z sektora turystycznego. Dotychczas, to te pierwsze uzyskiwały zwolnienia z podatków oraz otrzymywały większość dotacji. Niestety, jak wynikało z wypowiedzi innego mówcy, barierą jest projekt przygotowany przy współpracy z francuskim Accorem, który będzie utrudniał nie tylko działalność hoteli nie zrzeszonych w franczyzach, ale, wyniku funkcjonujących niekorzystnych zapisów prawnych, wpłynie także na ograniczenie działalności kwater prywatnych i gospodarstw agroturystycznych. Kolejną barierą w rozwoju polskich firm turystycznych, w tym małych polskich, nie zrzeszonych hoteli i biur podróży, jest nowa ustawa o ochronie danych osobowych, nakładająca obowiązek rejestracji baz danych oraz wykupienie drogich certyfikatów, na które drobnych przedsiębiorców, w tym właścicieli gospodarstw agroturystycznych i właścicieli prywatnych kwater, nie będzie stać. Minister Dawid Lasek, który również zabierał głos na konferencji, przedstawił plan rozwoju marketingu produktów regionalnych w ramach projektu „Dom Marek Regionalnych.” Jak wynikało z relacji Pana ministra, projekt ma wspomóc kreowanie marek najlepszych produktów turystycznych z poszczególnych regionów. Do współpracy, nad projektem przyłączyć się ma POT. Na konferencji omawiano również problem braku u przedsiębiorców, własnych działań promujących ich produkt, przedstawiony został także aspekt kreowania turystyki biznesowej poprzez ofertę wyjazdów na zakupy.
    Jak wspomniano wyżej, konferencje, panele dyskusyjne itp. powinny przynosić zainteresowanym merytoryczną i praktyczną wiedzę, konkretne rozwiązania a nie propozycje, których realizacja może nastąpi, a może nie. Z uwagi na wystąpienia osób rangi Pana ministra Laska, czy Pana posła Matuszewskiego – oczekiwano rzeczowych, konkretnych rozwiązań, a nie zapowiedzi działań, obwarowanych od razu informacją, że właściwie będą one trudne, a wręcz niemożliwe do zrealizowania. Takie konferencje, to, moim zdaniem, kurtuazja a nie realne wsparcie przedsiębiorców.
    Co do organizacji targów. Goście mieli problemy z trafieniem na nie, gdyż organizator nie umieścił banerów i tablic informacyjnych przy głównych drogach dojazdowych. Strzałki kierunkowe na tereny targowe pojawiły się dopiero na drodze przy samych halach targowych.
    W halach był problem z internetem i zasięgiem telefonii komórkowej, niektórym wystawcom prąd włączono dopiero po południu.
    Wielu gości skarżyło się na brak informacji – obsługa recepcji nie była w stanie udzielić informacji, gdzie znajdują się sale konferencyjne, w których odbywał się blok szkoleniowo – konferencyjny, czy o lokalizacji stoisk poszczególnych wystawców. Duże zastrzeżenia budził profesjonalizm ochrony. Grubiaństwo, wulgaryzm, utrudnianie pracy dziennikarzom, fotoreporterom i zwiedzającym – dowodził, że byli to ludzie przypadkowo zatrudnieni do ochrony. Ponadto rozdawany przez recepcję plan targów był nieczytelny. Zabrakło również katalogu targowego.
    Na plus organizatorom trzeba zaliczyć to, że pomyślano o gościach, zapewniając im bezpłatny dojazd z centrum Warszawy, a dla mediów przygotowano centrum prasowe w hali targowej.
    Mimo wspomnianych błędów i debiutu na rynku targowym – impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród zwiedzających. Z całą pewnością była pożyteczna.

  7. Droga redakcjo. Jako, że na branży turystycznej się nie wyznaje, to Was, Drodzy Redaktorzy, proszę o pomoc i mojego związku ratowanie.
    Nieopacznie żonie wycieczkę obiecałem i mimo, że po okrzykniętych za największe targach dziesiątki kilometrów przemierzyłem, to tej przez lubą wymarzonej eskapady nie kupiłem… Może jednak zacznę od początku i w skrócie tą, na wiele kilometrów długą, historię opowiem.

    Jak zobaczyłem plakat, ten który widać za organizatorem, to radość ogarnęła mnie wielka… Wreszcie kupię wycieczkę do Pizy, którą z rok temu już kobiecie obiecałem. Przed otwarciem już byłem, żeby mi żądne podróży ludziska, dobrych ofert nie wykupiły.
    Cały dzień biegałem i, dopóki mnie na zamknięcie ochroniarze nie pogonili, ze dwadzieścia kilometrów zrobiłem, a nikogo z taką ofertą nie znalazłem…
    Jako, że zawzięty jestem, a i stara plakat widziała, na drugi dzień targów o świcie już się wybrałem bo i Nadarzyn daleko i ludzi z rana mniej będzie… Tego dnia już na sposób się wziąłem i poprosiłem o katalog wystawców. Strategia na nic się zdała, bo takiej książeczki nie wydrukowali. Może chociaż mapę stoisk, z litości nad moimi starymi nogami w recepcji zaskomlałem… Nic z tego, kolejne dwadzieścia kilosów w plecy, bo reklamowanej na plakacie wycieczki nie kupiłem.
    Trzeciego dnia wystawców policzyłem i z 600 zapowiadanych tylko trochę ponad 220 naliczyłem. Co z resztą zapowiadanych w mediach wystawców? Reszta gdzieś w statystykach się zawieruszyła… Pewnie tam była ta wycieczka, której usilnie szukałem, a z braku poważnych graczy w branży, nie dostałem… Prawda że dziwne, że na tak rozreklamowanej imprezie spodziewałem się wystawców z Włoch? Zresztą Londynu i Paryża, sugerując się plakatem, też bym tam nie dostał… Jednym słowem plakat godny berlińskich ITB (prawda, że podobny?), a impreza jak na Nadarzyn przystało, małomiasteczkowa…
    Jednak nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Może żona niezadowolona ale dietetyk mnie pochwalił. W te dni z pięć kilo straciłem i tym, co tak jak ja problemy z nadwagą mają, Targi World Travel Show w Centrum PTAK, serdecznie polecam dla tych co chcą stracić wagę…

    Ale przechodząc do sedna. Gdzie, jeśli nie na tak przez “branżowych specjalistów” chwalonej imprezie, mogę wycieczkę do Pizy znaleźć?
    Głupio mi żonie w oczy spojrzeć, a i obiady ostatnio, jakieś takie – przesolone…
    Czyżby słynna wieża z Pizy tak się pochyliła że, jej już nie warto promować i odwiedzać?

    Kaziutek

  8. Każdy ma prawo organizować targi turystyczne, ale z komentarzy wynika, że raczej nie były one światowe /world/, a bardziej podmiejskie /SUBURBAN TRAVEL SHOW/.
    Zachowajmy jakiś umiar w tym nazewnictwie!

  9. WORLD TRAVEL SHOW – SŁODKO-KWAŚNY KOMENTARZ
    Targi turystyczne World Travel Show w centrum handlowym Ptak Expo w Nadarzynie mają już debiut za sobą. Organizatorzy zapowiadali największe targi turystyczne w Polsce, sceptycy oczekiwali kompletnej porażki. Klęski nie było, ale do ideału jeszcze daleko.

    O tym, że po przesunięciu terminy targów TT Warsaw i Tour Salon, utworzyła się nisza jesienna wiadomo było od kilka lat. Tak, jak i o tym, że ktoś tę niszę będzie chciał zagospodarować. Rynek targów turystycznych nie jest łatwy a już szczególnie trudny jest w Warszawie. Przekonali się o tym organizatorzy imprez targowych w EXPO na Woli i na Stadionie oraz Torwarze (obie imprezy mimo początkowego rozmachu i wielkiej pewności siebie organizatorów, padły pod dwóch edycjach). Pozycja i tradycja TT Warsaw, jako najlepszych targów branżowych nie podlega dyskusji. Czy jednak możliwa jest organizacja kolejnej dużej imprezy targowej dla konsumentów, czy ta forma targów nie wyczerpała się? Pisaliśmy na portalu WaszaTurystyka.pl o kilku najważniejszych targach turystycznych w Polsce w ostatnich trzech latach i o kondycji (lub braku jej) tych imprez. Rynek wymusza zmiany, targi się zmieniają. Większość z nich zmienia się w giełdy, festyny, festiwale turystyczne. I tak trzeba. Sukces tegorocznego Free Festivalu w Gdańsku, problemy Tour Salonu po przeniesieniu terminu, pokazują, jak wiele pracy trzeba włożyć w udana imprezę targową. Tak więc organizacja od zera imprezy w miejscowości – z całym szacunkiem dla Nadarzyna – kompletnie nie znanej nikomu ani z kraju, ani z zagranicy, położonej pół godziny jazdy od metropolii, wymagała dużej odwagi.

    Gospodarze reklamowali World Travel Show, jako największe targi turystyczne w Polsce. Tutaj dali się ponieść fantazji i marzeniom (czy tez życzeniom). Może hale maja największą, ale ani liczbą wystawców ani ich rangą ani liczbą zwiedzających nie mogą na razie konkurować z innymi targami. A jakie w sumie były to targi. Trzeba pamiętać, że to debiut. A więc były plusy, były i minusy. Elementy, o których można napisać same pozytywy i elementy, których nie powinno się pamiętać. A więc komentarz będzie słodko-kwaśny.

    Na słodko czyli plusy
    1. Frekwencja. O to najbardziej obawiali się wszyscy, organizatorzy i komentatorzy. Przeciwko spodziewanej dużej, przemawiała przede wszystkim lokalizacja. Okazało się jednak, że dogodny dojazd samochodem z Warszawy i magnes w postaci podróżników, wystarczyły. Jeszcze w piątek frekwencję ratowały młodzież szkolna dowieziona przez organizatorów autobusami. Jednak w sobotę i niedzielę (szczególnie w sobotę) targi odwiedziły tłumy. Szerokie alejki między stoiskami były zapełnione gośćmi.
    2. Eventy. To była mocna pozycja targów. Spotkania z podróżnikami cieszyły się wielką popularnością a już prawdziwą lokomowyą targów był Aleksander Drobra. Był wszędzie: podpisywał swoje książki, występował na głównej scenie targowej, pozował do zdjęć przy swoim kajaku. W każdym miejscu otaczał go tłum fanów i ściągnięcie go na imprezę było pierwszorzędnym posunięciem. Niezwykle udany był też dwudniowy Kongres Pilotażu i Przewodnictwa (zarówno prezentacje, jak i warsztaty) oraz zlot camperowców.
    3. Stoisko i goście z Białorusi. Bardzo życzliwi, świetnie przygotowani, podpisujący kontrakty.
    4. Niektóre stoiska regionalne: duże i wszechstronne Mazowsza, smakowite-winne Lubuskiego.
    5. Wielkość hali, przestronne stoiska, szerokie aleje dla zwiedzających, odpowiednia liczba miejsc parkingowych.
    6. Hala z jachtami i camperami – doskonałe uzupełnienie oferty turystycznej (podobnie jak obecność food trucków).

    Na kwaśno czyli minusy
    1. Bałagan organizacyjny pierwszego dnia: niektóre stoiska były zupełnie nieprzygotowane, niesprzątnięte (m.in. Rumunii, Rynku Turystycznego).
    2. Niepunktualność darmowego autobusu z Dworca Centralnego. Od pierwszego kursu (opóźnionego o 20 minut) każdy był mocno spóźniony.
    3. Brak szatni dla gości i wieszaków na ubrania na stoiskach.
    4. Brak koszy na śmieci na hali i na stoiskach (najbliższe, małe stały na zewnątrz).
    5. Stoiska były za wielkie na potrzeby niektórych wystawców, w związku z tym niektóre stoiska wyglądały groteskowo (oferta i stanowisko zajmowały jedną dziesiątą otrzymanej przestrzeni).
    6. Brak oznaczeń sal, w których mieli występować prelegenci i podróżnicy. Oni sami często nie wiedzieli, gdzie mają prelekcje.
    7. Brak wśród wystawców przedstawicieli najważniejszych na polskich rynku kierunków turystycznych, m.in. Egiptu, Tunezji, Turcji, Grecji, Chorwacji (poza jednym regionem), Włoch, Maroka, Bułgarii, Hiszpanii, Austrii, krajów skandynawskich, Niemiec, Francji.
    8. Brak wielu regionów polskich, m.in. Pomorskiego, Wielkopolski, Podkarpacia, Dolnego Śląska, Zachodniopomorskiego.
    9. Kompletny brak stoisk touroperatorów
    10. Malutkie stoisko kraju partnerskiego – Seszeli. Zupełnie nie wyglądało na stoisko najważniejszego teoretycznie wystawcy.

  10. Jeśli do tego dołożyć brak katalogu i planu rozmieszczenia stoisk, to robi się jeszcze kwaśniej… Może przyczyną było to, że podczas otwarcia organizator podając liczbę wystawców wziął ją z kosmosu. Teraz, mimo że na stronie targów jest podana rzeczywista ilość, t.j. 250, to zasugerowane megalomanią organizatorów media, także TTG, informują o sześciuset… Jednak, choć niechętnie, muszę przyznać, że impreza wyszła lepiej niż ktokolwiek się spodziewał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *