Chociaż to Tajlandia skutecznie zdekryminalizowała marihuanę, teraz nie chce turystów palących trawkę.
„Nie przyjmujemy tego rodzaju turystów” – powiedział lokalnym mediom minister zdrowia Anutin Charnvirakul.
Tajlandia stała się pierwszym krajem w Azji Południowo-Wschodniej, który zalegalizował konopie indyjskie do celów medycznych, ale nie zakazał używania rekreacyjnego.
W efekcie palenie trawki stało się popularne wśród miejscowych i oraz zagranicznych turystów. Jednak każdy, kto publicznie zapali jointa, musi liczyć się z wysoką grzywną lub nawet karą więzienia.
Anutin powiedział, że polityka rządu dotycząca konopi jest ukierunkowana wyłącznie na korzyści medyczne i zdrowotne, w tym na turystykę medyczną. Mimo to polityka rekreacyjna związana z konopiami indyjskimi „może nadejść w niedalekiej przyszłości” – dodał Anutin.